Rysujemy auto

Na świecie jest bardzo dużo czynności, które nas relaksują. Samodzielnie wybieramy sobie hobby, czynności wykonywane poza codziennymi obowiązkami. W końcu sami ze sobą, w miłej atmosferze oddajemy się swoim pasjom. Jedną z najbardziej popularnych pasji jest sztuka. To jest muzyka, teatr, malarstwo, fotografia. Wszystko to ma połączenie z naszymi duszami, ze spokojem. Dlatego też każdy chętnie wybiera sztukę jako miłe spędzanie swojego wolnego czasu. Ostatnio sama zabrałam się za sztukę i chciałam zacząć rysować.
Przyznam, że zaczęłam zastanawiać się, jak narysować auto. Mechanika bardzo mnie interesuje, dlatego to właśnie samochód wybrałam jako swój pierwszy obiekt do rysunku. Teraz już wiem jak to zrobić więc sama się z tym podzielę. W pierwszej kolejności należy wybrać w jakiej perspektywie ma być narysowane auto. Wybieramy czy ma to być bok auta, czy sam przód, a może kilka z tych opcji na jednej kartce. Ja osobiście na początek posłużyłam się zabawką samochodu, którą umieściłam przed sobą. Stwierdziłam, że narysuję po prostu to co widzę. Używając na początek miękkiego ołówka narysowałam ogólny zarys tego co widzę, czyli mniej więcej kształt maski. Od razu zaznaczyłam, w którym miejscu znajdują się koła, szyby, czyli te wszystkie miejsca „taktyczne”. Taki zarys może nam zająć bardzo dużo czasu, mnie osobiście zajął, ponieważ miałam problem z dopasowaniem proporcji. Należy pamiętać, aby na rysunku była widoczna różnica między wielkością koła a maski samochodu, wiadomo przecież, że koło to połowa maski, przy samochodach osobowych. Na rysunku wyraźnie musi być widoczna każda część. Kiedy już uda się dopasować proporcje, możemy najważniejsze rzeczy poprawić twardym ołówkiem, przez co obraz stanie się bardziej wyraźny, nabierze kontrastu. Później dodajemy szczegóły. Jeśli chcemy rysujemy nawet wnętrze samochodu, które widać przez przednią szybę lub boczną. Pamiętajmy o lusterkach, drzwiach i klamkach. Aby dodatkowo wzmocnić nasze dzieło, dodajmy trochę cieni, kontrastu, ewentualnie koloru. Osobiście, z czasem dodałam nawet pasażera. do całkiem normalnego samochodu możemy dorysować felgi, z jakieś innej droższej wersji auta. Środek bez problemu wyłożyć możemy skórą i dodać złote łańcuchy dla ozdoby. Dopisałam na masce samochodu, że jest to formuła jeden. Wszystko po to, aby czuć jak największa radość z tego co robię. Na końcu nie pozostało mi nic innego jak dorysować tło. Postawiłam na miasto. Długa pusta ulica w centrum wielkiego miasta niczym Tokio. Budynki się świecą są kolorowe. W mieście znajduje się tez kilka drzew. Na niebie świeci tylko kilka gwiazd, ale Księżyc jest w pełni i bardzo wyraźny, on tez odbija się na masce samochodu. Obok auta dorysowałam kreski, które sugerują, że ten jedzie bardzo szybko. Oczywiście mój pasażer ma zapięte pasy. Całość przyozdobiłam złota ramką i w tym momencie jest ten rysunek zawieszony nad moim biurkiem. Nadaje mi inspiracji, aby codziennie robić to co sprawia mi najwięcej przyjemności, każdemu z was to polecam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here